Wspomnienia Sny Myśli – Biografia C.G. JUNG.

„Gdy pytam o wartość mojego życia, mogę się mierzyć jedynie na tle, jakie tworzy myśl całych stuleci, a wówczas muszę powiedzieć: tak, ono ma jakiś sens.  Zestawione ze współczesną myślą – nie znaczy nic.” – C.G JUNG „Wspomnienia sny myśli”

Biografia nie jest moją książkowa niszą, w której się obracam, ale postaram się, jak najrzetelniej podzielić odczuciami z lektury.

Wspomnienia sny myśl C.G JUNG” Spisane i podane do druku przez Anielę Jaffe już od pierwszej strony samego wprowadzenia, zmuszają do refleksji nad podejściem Junga do swojej biografii, które jest nacechowane dojrzałością, wnikliwością i chęcią obiektywizmu, aby następnie przejść w głęboką autorefleksje, za sprawą pierwszego rozdziału „Wczesne dzieciństwo”

„W latach, gdy książka ta przybierała ostateczny kształt, w Jungu dopełniło się coś w rodzaju procesu przemiany i obiektywizacji z każdym rozdziałem dystansował się–by tak rzec– do samego siebie, tak jakby ostatecznie oglądał z oddali zarówno siebie, jak znaczenie swojego życia i dzieła.” – Aniele Jaffe „Wspomnienia sny myśli”

Jung odkopując swoje tytułowe wspomnienia sny myśli, wprowadza nas w okres, który go zdeterminował i przełożył się na jego prace. Cała retrospekcja, jest nasączona psychoanalizami, próbami zrozumienia i odczytania sensu snów, ale najważniejsze jest to, że gdy Jung wraca do swojego dzieciństwa, również popycha nas do tego samego. Analizowałem różne sytuacje, ich reperkusje na mnie i porównywałem z nim swoje dygresje, chociaż częściej, to Jung swoim przemyśleniem rzucał światło na jakiś aspekt, a ja jedynie przyklasnąłem, znajdując w sobie coś analogicznego do jego wrażenia – było to nawet terapeutyczne przeżycie.

Przytaczane przez Junga anegdoty z pracy, badań i relacji z pacjentami były intrygujące, czasami zabawne – jak, chociażby z kobietą, która miała w zwyczaju policzkować swoich terapeutów , ale, co przebijało się z tego wszystkiego było to, że Jung był psychoanalitykiem i naukowcem z powołania. Jego podejście było bardzo empatyczne, rzetelne i z pasji.

„Zdarza się wielu przypadkach, że pacjent nosi sobie pewną historię, której nikomu nie opowiada, której z reguły poza nim nikt nie zna. Dla mnie właściwa terapia rozpoczyna się dopiero po zbadaniu tej osobistej historii. Stanowi ona tajemnice chorego– tajemnice, która go złamała. A jednak kryje się w niej klucz do terapii. Rzeczą lekarza jest znaleźć sposób, by dotrzeć do tej historii.” – C.G JUNG „Wspomnienia sny myśli”

Im więcej stron było za mną, tym większy podziw we mnie budził swoją determinacją do analizowania siebie, zrozumienia jaźni, podświadomości i snów.

Jego wnikliwość, błyskotliwości, wiedza z różnych dziedzin, chęć edukowania się, rozwijania i czerpania przy tym z życia, to coś piękno. Jego życie to była jedna chęć zrozumienia świata, ale przede wszystkim siebie – sam zaznaczał, że każda z jego prac odzwierciedla, jakiś etap jego życia/rozwoju. Rozdział o podróżach i listy pokazuje, jaki był otwarty na doświadczenia, kultury, ludzi – a to wszystko, co doświadczył analizował pod kątem podświadomości, której głos znajdował w snach.

Momentami miałem wrażenie, że czytam powieść o jakimś fascynującym człowieku, a nie biografie.

Jung pracował nad snami, psychiką i starał się być przy tym empirykiem, ale nigdy nie zrezygnował do końca z mistycyzmu, ale o dziwi w dobry tego słowa znaczeniu – twierdził, że współczesnemu człowiekowi brakuje „mitu”, że człowiek zapomina o duszy, godził się z niewytłumaczalnym i z tym, że człowiek nigdy nie będzie w stanie wszystkiego racjonalnie wytłumaczyć.

Co mi zawsze imponuje, to niechodzenie na skróty – Jung tworzył, chociaż wiedział, że dana rzecz zaszkodzi jego karierze to i tak  dalej robił swoje w zgodzie ze sobą i tym, co uważał za słuszne.

„Samotność wcale nie rodzi się w tedy, gdy naokoło nie ma żywego ducha – o wiele bardziej dotkliwiej daje się we znaki wówczas, gdy nie można przekazać innym ludziom tego, co nam wydaje się bardzo ważne, lub gdy samemu uważa się za bardzo ważne coś, co innym wydaje się czystym niepodobieństwem. „ – C.G. Jung „Wspomnienia sny myśli”

Nie wiem, czy to jest dla każdego, dla mnie było bardzo dobrą i ciekawą lekturą, która wywarła wpływ na moje życie. Dla mnie jednostka wybitna, dla innych być może ewenementem – nie można mu odmówić tego, że był „kimś” i wyróżniał się na tle innych.

Pozdrawiam! ImbecylCzyta.

4 odpowiedzi na „Wspomnienia Sny Myśli – Biografia C.G. JUNG.”

  1. Awatar Ta z instagrama.
    Ta z instagrama.

    Widać, że wkładasz dużo serca i pracy w te recenzje. Trzymaj tak dalej! 😊😀

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Patryk Walas
      Patryk Walas

      Wiem Nesko ❤

      Polubienie

  2. Awatar Magda
    Magda

    Biblotekarzu, skryptów lekarzu z głową w cyberkałamarzu pisz nam pisz, literówki a kysz😘🤞

    Polubienie

    1. Awatar Patryk Walas
      Patryk Walas

      Literówki to moje drugie imię ❤ hahah

      Polubienie

Dodaj komentarz

Bibliotekarz Patryk

Zwykły człowiek o niezwykłych książkach.

Pisze z perspektywy szarego czytelnika, któremu literaturoznawstwo jest obce, ale za to bliska jest miłość do książek.

Zanjadziesz mnie też tu

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij